| | Autor | Wiadomość |
---|
Mistrz Budowy
Liczba postów : 299
| Temat: Dormitorium rocznika VI Czw Wrz 18, 2014 2:20 pm | |
| Pomieszczenie bardzo przytulne. Znajduje się w nim pięć identycznych łóżek z pięknymi baldachimami. Oczywiście wszystko było w barwach domu węża. Obok każdego z łóżek znajduje się mała szafka nocna. Na ścianie widoczne są magiczne świece oraz różne ozdoby. Widoczne są również drzwi prowadzące do ślicznej łazienki |
| | | Katherin Veronica Grigori
Liczba postów : 167
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Pią Maj 22, 2015 3:56 pm | |
| To był jeden z gorszych dni dla Kate. Dobrym jednak było to, iż nie było więcej zajęć tak więc w spokoju mogła udać się do dormitorium. Idąc w stronę lochów natknęła się na parę puchonów, jednak jedno spojrzenie wystarczyło aby uciekli w popłochu. Rozumiała krukonów, gryfonów choć też nie do końca. Ale puchoni? Po co oni wogóle? Stanęła przed kamienną ścianą i powiedziała hasło. Jeszcze nigdy, od początku nauki w tym zamku, nie zdarzyło jej się go zapomnieć. Przechodząc przez pokój wspólny nie zwróciła szczególnej uwagi na któregokolwiek z uczniów. W jej mniemaniu nie znalazła nikogo interesującego. Czując narastające zmęczenie skierowała swe kroki do pokoju. Co jak co ale tam zawsze można było napić się w spokoju. Kiedy weszła do niej nie zastała nikogo poza swoim ukochanym kotem. Lekko się uśmiechając podeszła do niego. W sumie to, że była sama odpowiadało jej. Czasem nawet kobieta, do której wzdychali prawie wszyscy, potrzebowała spokoju. Jednym, szybkim ruchem pozbyła się szaty. Następnie koszuli, krawatu jak i spódniczki. Spięła włosy w niedbały kok i założyła coś wygodniejszego. Nie minęła minuta a Kat już siedziała na łóżku z kieliszkiem w dłoni. Whisky zawsze potrafiła poprawić jej dzień, choć nie piła jej dużo. Nagle usłyszała otwieranie drzwi do pokoju. Z pod pół przymkniętych powiek spojrzała na gościa. Uśmiech na jej twarzy od razu się poszerzy. - Sofie. - widok przyjaciółki przepędził wcześniejsze zmęczenie. Chcąc napić się z przyjaciółką pomachała jej, dopiero co, napoczętą butelką - Może masz ochotę na ploteczki i napicie się? |
| | | Sofie Brown
Liczba postów : 1937
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Pią Maj 22, 2015 4:49 pm | |
| Potwornie jej się nudziło więc postanowiła zajrzeć do dormitorium VI rocznika, może złapie tam swoją BFF. Trafiła w dziesiątkę wiec wbiła do środka, zamykając za sobą drzwi. -Hej Kath! na Whisky i ploteczki to ja zawsze chętna-uśmiechnęła się szeroko i usiadła na łóżko koło niej. -Wole to niż kucie do owutemów przyjemniej spędzę czas, i nie umrę z nudy-podała jej kieliszek by dziewczyna polała. -Co tam u ciebie słychać Kochana?-popatrzyła na nią i wyczarowała niewielki gramofon, by nie siedziały w ciszy. Świetny pomysł na relaks, poprosiła też skrzata by przyniósł im obu jakieś przekąski. -Co powiesz potem na wizaż lub manicure i pedicure?-zmrużyła oczy czekając na reakcję ślizgonki, w sprawie jej pomysłu. -Zrobimy sobie taki mały babski wieczór pasuje?-spytała jej we dwie nie potrzebowały kolejnych bo ostatnio z innymi ślizgonkami i ślizgonami tylko się mijała. |
| | | Katherin Veronica Grigori
Liczba postów : 167
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Pią Maj 22, 2015 5:41 pm | |
| I od razu dzień Kat nabrał kolorów. Reakcja Sofie wywołała uśmiech na twarzy młodszej dziewczyny. - Pytam profilaktycznie. - śmiejąc się wzruszyła ramionami. Zrobiła miejsce swojej BFF aby miała gdzie usiąść. - Egzaminy nie zając a whisky ... To już inna sprawa.- od razu napełniła kieliszek Sofie. Słysząc jej kolejne słowa przez chwilę musiała się zastanowić. Co u niej? Pomimo tego, iż dołączyła do drużyny i od bardzo, bardzo dawna nie widziała Rabastana nic się nie zmieniło. Spojrzała na swoją przyjaciółkę chcąc odpowiedzieć na jej pytanie. - Regulus zaproponował mi abym dołączyła do drużyny jako ścigająca. Oczywiście się zgodziłam, choć Rigel Ashdown raczej za mną nie przepada. - upiła łyk ze swojego kieliszka. Ciepło od razu ogarnęło jej ciało. Było to tak przyjemne, że aż napiła się ponownie - Moje zauroczenie Rabastanem nie minęło i obawiam się, iż może to być coś więcej. A przecież ja nie wierzę w miłość. - prychnęła oburzona, choć w głębi serca czuła, że uczucia jakie wobec niego żywi są prawdziwe. Szybko jednak odgoniła tą myśl od siebie skupiając się na Sofie - A u ciebie coś nowego? W tym momencie obok niech pojawił się talerz ze smakowicie wyglądającymi kanapkami. Kat od razu zabrała jedną z nich. Po przełknięciu dość sporego gryza odpowiedziała na propozycję przyjaciółki. - Ty zawsze wiesz czego mi trzeba. - błogi uśmiech zagościł na jej twarzy. Może to mi pozwoli zapomnieć o tym idiocie i tym idiotycznym uczuciu. Po woli odsuwała od siebie nieznośne myśli. |
| | | Sofie Brown
Liczba postów : 1937
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Pon Maj 25, 2015 10:00 am | |
| -No masz rację Kochana to zdrówko-uniosła kieliszek i upiła łyk. -Po za faktem że byłam zaręczona przumusowo z Christianem Blake, to mój najlepszy przyjaciel Barty Crouch Jr powiedział co do mnie czuje-westchnęła przeciągle i zjadła kanapkę. -Też jestem w Drużynie jako ścigająca, miałam być Kapitanem ale nie mogłam bo zostałam na Początku roku Prefektem Naczelnym-stwierdziła w sumie bycie prefektem to tak jakby mniejsze zło. Może też nie wierzyła w miłość nie wyzwalała tego uczucia, bo to by ją osłabiło. Przecież nie może poddać się miłości, jest śmierciożercą. -Obydwu nam się to przyda ślizgonek jest niewiele ale z większością byłoby ciekawiej, z resztą myślałam o imprezie w pokoju wspólnym ale ostatnio nikt na nie nie przychodził, lub zostawały niszczone, więc odpuściłam-upiła kolejny łyczek whisky, zagryzając kanapką powoli. -Potem w Ferie Chris mi się oficjalnie oświadczył, przyjęłam ale ostatnio znikł pewnie rodzinne sprawy, więc nie wiem czy do ślubu dojdzie-była w świetnym humorze, mimo że w myślach pojawiała się jej twarz Bartka. |
| | | Katherin Veronica Grigori
Liczba postów : 167
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Sro Maj 27, 2015 7:52 pm | |
| Słuchała przyjaciółki z wielkim zainteresowaniem. Nie chciała aby jakiekolwiek słowo jej umknęło. - Czekaj, że co ? Barty powiedział ci co do ciebie czuje? Myślałam, że nie uznaje on czegoś takiego jak miłość. - zdziwienie dziewczyny było dość bardzo widoczne. Szklanka zatrzymana w połowie drogi do ust, szeroko otwarte oczy w szoku jaki doznała i lekko rozchylone usta. Pozorny obserwator z boku uznał by ją za spetryfikowaną. Szybko jednak zdołała się otrząsnąć. Upiła dość spory łyk alkoholu. W sumie już dawno zauważyła, że między tą dwójką może coś być, lecz zawsze myślała, że tylko się jej zdaje - I co zrobiłaś? - ciekawość to podobno pierwszy stopień do piekła. Tak, jasne. Gdyby nim był, Kat, już dawno by tam była. - Bycie prefektem, i to w dodatku naczelnym, nie jest takie złe. Sama chętnie bym nim została. Mogła bym wtedy bez obawy, że dostanę szlaban, chodzić na Wieżę Astronomiczną. - o tak. Kochała zapach wieczornego powietrza, blask gwiazd na ciemnym niebie i tą nutę tajemniczości unoszącą się w powietrzu. Zdecydowanie była nocnym markiem. - A co powiedziała byś na imprezę w pokoju życzeń? W sumie mało osób o nim wie i mogły byśmy zaprosić tylko tych, którzy naprawdę zasługują na nasze towarzystwo. - uśmiechnęła się porozumiewawczo w stronę przyjaciółki. Prawdą było, że to one wybierały sobie osoby warte ich uwagi a nie na odwrót. Stwarzało to, pewnego rodzaju komfort dla nich. - Oświadczyny zawsze można zerwać. - wzruszyła nonszalancko ramionami. Przez chwilę przyglądała się twarzy swojej towarzyszki. Widziała, że myśli zupełnie o czymś, a raczej o kimś innym. Domyślała się o kogo chodzi. Przed zadaniem pytania opróżniła szklankę z cieczy. - Myślisz o Barty'm. Prawda? - było to tak oczywiste, że ostatnie pytanie dodała z przyzwyczajenia. |
| | | Sofie Brown
Liczba postów : 1937
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Czw Cze 04, 2015 9:02 pm | |
| -Tak powiedział to i był zupełnie trzeźwy-uśmiechnęła się lekko i westchnęła pijąc znowu whisky. -Wiesz powiem ci że to świetny pomysł, impreza w pokoju życzeń tylko dla tych godnych uwagi, z resztą niedługo i tak mam urodziny ale w sumie to tylko skończenie 18-nastu lat-wzruszyła obojętnie ramionami. -Wiesz nie uznawał kojarzysz Fern tą puchonkę, dała mu kosza a potem zaczęli być razem, tylko ze ostatnio zerwali.-przymknęła chwile oczy. -Co do tej imprezy to nie musi być żadnej okazji, po prostu ją zrobimy jestem Naczelnym więc może w kłopoty nie wpadniemy, z resztą jak mówisz niewiele osób o nim wie-puściła jej oczko rozbawiona i zjadła kolejną kanapeczkę. -Tak myślę o nim nie wiem co poczniemy, jak już zerwę zaręczyny z Christianem to i tak mu powiem. -Tylko nie wiem co on zrobi. Wciąż czuję się odrzucony że wybrałam Blake, zamiast niego-przywołała lakiery do paznokci i ozdobniki, by sobie zrobiły wzajemnie. Bo co innego miały robić tylko pić i plotkować, lepiej jakoś zorganizować sobie czas. |
| | | Katherin Veronica Grigori
Liczba postów : 167
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Pią Cze 05, 2015 11:26 am | |
| W tym momencie myśl o imprezie uleciała jak przebity balon. Jeśli Sofie zdecydowała by się być z Barty'm wtedy .... Wtedy co? Nawet nie była w 100% pewna czy on jest tym przeklętym śmierciożercą. Ale jeśli by był na pewno wciągnął by w to Sofie. Nie chciała aby jej przyjaciółka tak skończyła. Tym bardziej, że Khat miała zamiar aspirować do Zakonu. Nie wyobrażała by sobie wali wtedy z nimi. Prędzej sama by zgięła niż zrobiła by coś tej dwójce. - Każde trzeba celebrować. W końcu tylko raz możesz je mieć, chodzi mi , że z tą liczbą. - uśmiechnęła się do niej promiennie. Nadal nie była w pełni przekonana do uczciwości jego uczuć. Chodzenie ze sobą a miłość to dwie różne sprawy. Khat również chodziła z wieloma chłopakami ale żadnego nie kochała. Dopiero po poznaniu Rabastana coś poczuła. Coś na tyle silnego, że od dwóch lat była sama i nikogo nie chciała poza nim. Jednak nie sądziła aby kiedyś było to możliwe. On również nie uważał czegoś takiego jak miłość. A zresztą Khat uważała, że nie jest do niej zdolny. - W sumie niedługo koniec roku. Może taka przed-końcowa impreza? Lepiej egzaminy może ludzie wtedy napiszą. - zaśmiała się na ostatnie słowa. Uzupełniła brak w swojej szklance. W sumie nie przepadała za alkoholem lecz ostatnie dni dały się jej we znaki. - Teraz pozostaje pytanie czy na PEWNO chcesz zerwać zaręczyny. Bo jeśli jest jakieś uczucie którym darzysz Christiana to może powinnaś dać temu szansę. - sięgnęła po kolejną kanapkę. Nie chciała aby jej przyjaciółka była nieszczęśliwa ale jeśli to miało by ją uchronić od zostania śmierciożerczynią była gotowa namówić ją do tego. - Tak się zastanawiam. Bo skoro wybrałaś Blaka to musiałaś darzyć go jakimiś uczuciami, prawda? Od tak byś się nie zgodziła. - na widok rzeczy, jakie Sofie przywołała uśmiechnęła się promiennie. Tak dawno tego nie robiły. Już zapomniała jak to jest mieć pomalowane paznokcie. Aż wstyd się przyznać. - Ja po prostu nie chcę abyś wpadła w jakieś kłopoty. - nie mogła wytrzymać, musiała jej powiedzieć jak bardzo się o nią boi - Barty mimo wszystko, on... Wydaje mi się, że.... - no wyduś to z siebie wreszcie Że popiera Śmierciożerców. - no wreszcie udało się jej to powiedzieć. Smutnym wzrokiem parzyła się na Sofie. Nie chciała jej ranić. Chciała, i to bardzo, cholernie się mylić. |
| | | Sofie Brown
Liczba postów : 1937
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Sob Cze 06, 2015 10:34 am | |
| -Wiem masz rację Kath-popatrzyła na przyjaciółkę, była szczera i widziała że się martwi. -Impreza przed-egzaminowa? ale wiesz że pisanie egzaminów na kacu nie jest skuteczne-wybuchła śmiechem mówiąc teraz jak jakaś Krukonka. Dolała sobie whisky zamyślona, i upiła kolejnego łyka. -Sama już nie wiem, Barty mówił że mnie Kocha, jeśli tak to może powinien to udowodnić.-popatrzyła na pierścionek zaręczynowy od Christiana co nosiła na palcu. -Na początku jak go poznałam nie lubilam go zbyt,i to było z wzajemnością. Oboje chętnie byśmy się zasztyletowali wzrokiem, potem jak rodzice ciągle mnie i jego brali na eleganckie imprezy , trochę go polubiłam. -Zgodziłam się dla Dobra Rodu, nie z powodu że kiedyś jakiś głupi facet mnie zranił i to nie był Barty-otworzyła lakier do paznokci i ujęła rękę przyjaciółki malując jej powoli paznokcie w prawej ręce. -Rozumiem cię dobrze, dzięki że się martwisz Kochana jesteś, z brokatem wzorkami czy sam lakier?-spytała dziewczynę. -Serio on popiera śmierciożerców?, raczej w to wątpie przecież jego Ojciec jest szanowanym aurorem i wszyscy w szkole o tym wiedzą, aspirował też jego ojciec do posady Głównego Sędziego Wizengamotu, i lubi Barty Crouch Senior, osoby niemagicznego pochodzenia.pamiętała z tego co jej mówił Ojciec przyjaciela, jak rok temu czy dwa lata temu była na świętach u kumpla. Przytuliła przyjaciółkę upijając kolejny łyk alkoholu. |
| | | Katherin Veronica Grigori
Liczba postów : 167
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Sob Cze 06, 2015 12:56 pm | |
| No oczywiście, że miała rację. W końcu to Grigori. Pomimo wpadania w kłopoty zawsze miała rację. Nawet wtedy, gdy jej nie miała. - Teraz to brzmisz jak Krukon. - zaczęła się śmiać. - Skoro tak to faktycznie powinien to udowodnić. - mimo wszystko nadal nie była przekonana do kolegi. Jakoś nigdy specjalnie nie umiała mu zaufać. Nawet rozmowa z nim przychodziła jej trudno. - Nigdy nie umiałam tego zrozumieć. Jak można zgodzić się na coś takiego dla dobra rodu? To nie jest zdrowe. - patrzyła jak przyjaciółka maluje je paznokcie. Uwielbiała takie chwile. Odrobina zapomnienia zawsze była dobra i zdrowa. - Nie musisz mi za to dziękować. Zależy mi na tobie. - w każdym zdaniu dało wyczuć się pewność siebie - Może tym razem z jakimś wzorkiem. - Ja tylko tak słyszałam. To plotki i tyle ale wolałam abyś wiedziała. Nie chciałabym abyś, w razie czego, dowiedziała się ostatnia. Plotki, plotkami ale Kath w nie trochę wierzyła trochę nie. W sumie nie interesowało ją to specjalnie dopóki Sofii nie ucierpiała by na tym. W tedy inaczej by postępowała. To na pewno. Gdy przyjaciółka skończyła malować jej paznokcie sama chwyciła za lakier i rękę dziewczyny. - To samo pytanie: wzorki, brokat czy sam lakier. - promiennie uśmiechnęła się do dziewczyny. |
| | | Sofie Brown
Liczba postów : 1937
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Pon Cze 15, 2015 7:19 am | |
| -Z brokatem poproszę-uśmiechnęła się szeroko do przyjaciółki trzymając spokojnie rękę, gdy ta jej ją malowała. -Wiem że to nie jest zdrowe, ale jak mus to mus-puściła jej oczko wracając do rozmowy o Bartym. -Nie wiem co mu za zadanie dać żeby udowodnił mi swoje prawdziwe uczucia. Mówił że zerwał z Fern, ale nie wiem co wymyślić by pokazał że mnie kocha a nie że to tylko puste słowa.-zamyśliła się znów pijąc wolna ręką kolejne łyki whisky z kieliszka. -[b]Mi też na tobie zależy jesteś moją Bff ale też traktuję cię jakbyś była moją młodszą siostrą-zaśmiała się fakt była jedynaczką miała tylko kuzynów i kuzynki, brat przyrodni nie żył. Starsza przyrodnia siostra też zniknęła, więc wzruszyła obojętnie ramionami. -Jeśli pójdę na studia obiecuję ci pisać i opowiadać świeżutkie ploteczki z uczelni, co ty na to?-spojrzała uważnie na nią. |
| | | Katherin Veronica Grigori
Liczba postów : 167
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI Pią Lip 03, 2015 7:23 pm | |
| Przez chwilę słuchała wyłącznie jej słów. Nie przerywała, nie wtrącała się. Sama również nie miała pomysłu na zadanie dla Bartka. Bo w sumie w jaki sposób można udowodnić uczucia? Nie wiedziała. Nigdy nie miała styczności z tego typu problemami. Zawsze sama. Westchnęła głęboko i spojrzała w oczy przyjaciółce. - Może pogadaj z Fern. Dowiesz się jaką ona ma wersję. - wzruszyła ramionami - Nigdy nie byłam w takiej sytuacji więc nie wiem co miała bym Ci doradzić. Kończąc mówić złapała za swój kieliszek i pociągnęła duży łyk. Ciepło ogarniające jej ciało było nad wyraz przyjemne. Po woli zaczynała odczuwać skutki picia. Obraz stawał się poruszać wolniej a słowa brzmiały jakby z pod wody. Uśmiechnęła się błogo na taki stan rzeczy. - Też jesteś dla mnie jak siostra. Nawet nie wyobrażam sobie aby miało Ciebie kiedykolwiek zabraknąć. - pomimo stanu upojenia była świadoma wypowiadanych słów - Pomimo, iż mam brata nie kratuję go już tak. Wspomnienie Willa wywołało nieprzyjemne pieczenie w oczach. Jednak Katherin była jedną z Grigorich. Oni nie okazywali słabości. Kath również nie płakała przy nikim. Uważała to za jedną z największych słabości. - Spróbowała byś tylko nie. Ja jeszcze rok muszę się tu męczyć. - grymas wykrzywił jej usta. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dormitorium rocznika VI | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|