Samantha Brown

Pozytywne

Ψ Agasaya Greengrass -Och tak te kobiety mają bogatą wspólną przeszłość. Od najmłodszych lat trzymały się razem. Mimo że po szkole drogi się im rozeszły to obydwie spotkały się na służbie u Voldemort'a.
Ψ Alison Greengrass - Ukochana chrześnica zrobi dla niej wszystko, jest dla niej jak druga córka.
Ψ Sofie Brown -Córeczka jej oczko w głowie nienawidzi gdy jest krzywdzona, urwałaby głowę i ręce każdemu kto by dopuścił się do jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu Sofie.
Ψ Hope Henderson -Hope szanuje Sam jako swoją szefową jak i towarzyszkę śmierciożerczynie. Zazdrości jej szczęśliwej rodziny, której ona sama nie miała, ale nie okazuje tego.
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opis relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opis relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opis relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opis relacji

Neutralne

ΨDalien Ellis-Zna go z Ministerstwa Magii, prowadziła jego sprawę która skazywała go za zdradę Ministerstwa Magii. W czasie przesłuchania nie stawił się na nim. Osoba która miała go przyprowadzić powiedziała że go zabiła. Wobec tego sprawa mężczyzny została oddalona i wyciszona. Jednak okazało się że żyje gdy spotkała go na jednym z zebrań. Podczas wykonywania misji ufają sobie bezgranicznie i polegają na sobie by zadanie skończyło się pozytywnymi wynikami.
ΨIMIĘ NAZWISKO ---
ΨRosalie Amell -Sam ją lubi ale trudno wejść im w przyjaźń. Kobieta ufa Krukonce i ma o niej dobre zdanie.
ΨAdelaide Malfoy - Kobieta szanuję Ród Malfoy, kilka razy spotkała się z Adą na bankietach co organizuje Paul.
ΨIMIE NAZWISKO - opis relacji opis relacji
ΨIMIE NAZWISKO - opis relacji opis relacji

Negatywne

Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji
Ψ IMIE NAZWISKO - opis relacji opsi relacji

plateau

Tak tak ja Alison i zgaduje liczysz na pozytyw?

jeszcze ja mamo! nie zapominaj o mnie

Alison-Tak duży pozytyw
Sofie-Córeczko wiesz że jesteś dla mnie ważna

Zakładam, że się znamy, skoro jesteś szefem departamentu przestrzegania prawa czarodziejów. Ja byłem aurorem, jednym z najlepszych podobno, zaufanym szefa biura aurorów, jednak niedawno zostałem znaleziony półżywy w chacie, w której jakiś czas temu wymordowano całą rodzinę. Nie było tego, z kim walczyłem, a na mojej ręce widnieje sobie Mroczny Znak. Nikt, oprócz szefa biura i mojego brata nie wiedział, że jestem szpiegiem wśród śmierciożerców, więc sporo osób uznało, że zdradziłem właśnie Ministerstwo. Byli głusi na tłumaczenia, że nie i że trzeba było fakt mojego szpiegowania zachować w jak największej tajemnicy.
Na rozprawę nie dotarłem, bo eskortujący mnie auror pojawił się beze mnie w Wizengamocie, cały we krwi i oświadczył, że zabił tego gnoja, bo nie zasługiwał na nic lepszego, a szczątki rozwłóczył po całych Wyspach.
A no i zakładam, że sprawa została później wyciszona w miarę możliwości, bo przecież Ministerstwo nie chce się narażać na opinię, że śmierciożercy są nawet wśród aurorów.

Jakie były nasze relacje przed tym wszystkim, a jakie chcesz, żeby były teraz, jeśli dowiesz się, że żyję?

Pomyślmy Ellis hmm

tak sprawa twoja została odwleczona i wyciszona jak okazało się że nie żyjesz.
nawet ja nie chce narażać opinii Ministerstwa Mimo że jestem tylko szefem departamentu

jakby wyglądały nasze relacje jak dowiem się że żyjesz? myślę o jakimś neutralnym podejściu mimo że sama jestem śmierciożercą nie wchodzę ci w drogę ty nie wchodzisz mnie. Nie ufam ci do końca ale wiem że można na tobie polegać mimo że jesteś okrzyknięty zdrajcą. a zanim tak się stało lubiłam cię i to bardzo ale wszystko zmieniło się wraz z dowiedzeniem tego.

co ty na to? a może masz pomysł na inne rozwinięcie?

A więc jesteś śmierciożercą. Bo właśnie nie mogłam się tego doszukać w karcie. Skoro jesteś śmierciojadem, to niedługo się zapewne dowiesz, że żyję, bo przed zwolennikami Czarnego Pana się z tym nie kryję.

Dobrze, pasuje mi neutralne podejście. I - mam nadzieję - pełna i zgodna współpraca przy wykonywaniu poleceń Czarnego Pana, pełne zaufanie i wiedza, że jedno może na drugim polegać? Czy jednak tu też sobie nie ufamy?

W tych sprawach i misjach tak ufamy sobie bezgranicznie i współpracujemy by każde zadanie czarnego Pana skończyło się pozytywnymi wynikami.

Coooo dla mnie?

Angerfoot Angerfoot.. a co byś chciał? jako Szef Biura Aurorów?

No nie wiem, pozytyw, neutral lub pozytyw. Przecież w szkole byliśmy w Slythku.

Fakt pamiętam byliśmy razem w Slyhu i tak jak zapisałam się u Rhodes'a to skończyliśmy w tym samym roku szkołę.

Neutral mocny pasuje?

Pasuję. Z dopiskiem "Toleruje dziwne zachowania Longa", ok?

doobra :3

Ciooocia moge prosić Jakiś pozytyw?

no na pewno jakiś się znajdzie jesteś kuzynką sofie, co dziwnie bo cala moja rodzina jest czystej krwi a ty masz taką ciekawą mieszankę

Może i dla mnie coś?
Tylko nie wiem czy bardziej pozytywnie, czy negatywnie chcesz?

Szanuję Ród Malfoy, więc Neutral Sam podziwia wasz ród i traktuje ich przedstawicieli z dużym szacunkiem. Spotkała się kilka razy z Adelaide na bankietach co organizował Paul w Rodowej posiadłości Brownow

No i perfecto

To już wpisuje

Co powiesz na koleżanki z pracy?

Co powiesz na koleżanki z pracy?