a
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Gabinet i Sypialnia praktykanta ONMS - Page 2
List z Hogwartu
Niestety jak to często bywa, coś się kończy, a coś innego zaczyna. Czas Listu z Hogwartu dobiega końca. Mam nadzieję, że część osób będzie wspominało tę stronę z pewnym sentymentem, a nawiązane tutaj znajomości przetrwają pomimo zakończenia naszej działalności. Dziękujemy za te dwa lata! Administracja
List z Hogwartu
Niestety jak to często bywa, coś się kończy, a coś innego zaczyna. Czas Listu z Hogwartu dobiega końca. Mam nadzieję, że część osób będzie wspominało tę stronę z pewnym sentymentem, a nawiązane tutaj znajomości przetrwają pomimo zakończenia naszej działalności. Dziękujemy za te dwa lata! Administracja


 

 Gabinet i Sypialnia praktykanta ONMS

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Nana Clarke

Nana Clarke

Liczba postów : 308

Gabinet i Sypialnia praktykanta ONMS  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet i Sypialnia praktykanta ONMS    Gabinet i Sypialnia praktykanta ONMS  - Page 2 EmptyCzw Gru 04, 2014 5:13 pm

Marie pomyślała, że chyba zaraz padnie. Sebastian, tak, on - ON SIĘ UŚMIECHNĄŁ! W ten sam cudowny, szczerze sposób, co wtedy, kiedy śmiali się razem w Wielkiej Sali. Dziewczynie jakoś tak od razu jeszcze bardziej się podobał. Miał naprawdę wspaniały uśmiech - szkoda, że pokazywał go tak rzadko. Jednak dzięki temu Nana czuła się wyjątkowo, ponieważ wiedziała, że ten uśmiech jest przeznaczony właśnie dla niej.
Gryfonka roześmiała się wesoło na jego słowa. Czasami bardzo lubiła tę jego pewność siebie. No, o ile dotyczyła takich sytuacji jak ta, a nie rzucaniem nią o ścianę lub podrywaniem jakiś głupich blond Ślizgonek. Wtedy to najchętniej sprzedałaby mu kopniaka z półobrotu. Nie żeby była zazdrosna, oczywiście.
Dziewczyna oddawała pocałunki Castellano. Oplotła mu szyję ramionami, uśmiechając się chytrze. Dała się przykleić do ściany (niczym glonojad o.o) - to chyba była już ich standardowa pozycja. Objęła go nogami w pasie i wplotła palce obydwóch dłoni w jego włosy. Zupełnie nie rozumiała tego całego mechanizmu, jaki tutaj funkcjonował. Czy potrafiłaby go nienawidzić? Teraz, po tym wszystkim...? Z jednej strony myślała, że nie, nigdy w życiu. A z drugiej czuła, że nie potrafiłaby go nie nienawidzić.
Głębokie to jest jak kałuża, doprawdy.
Marianne wpiła się w usta Sebastiana. Oh, jak ona go teraz pragnęła! Pewnie można by się zastanawiać, czy pragnęła j e g o czy też wspomnienia o jego bracie, jednak dziewczyna wolała w tej chwili nie myśleć. Przyniosłoby to pewnie niezbyt miłe rozważania i wszystko skończyłoby się jak zwykle.
Dziewczyna przesunęła dłoń w dół, na jego ramię. Powiodła dłonią po jego barku, później nieco w dół... Zatrzymała się na przedramieniu, gdy wyczuła tam coś dziwnego. Coś, co najwyraźniej wcześniej ukryte było zaklęciem.
Coś, co właśnie boleśnie przebiło się do jej świadomości.
Powrót do góry Go down
http://list-z-hogwartu.my-rpg.com/t1706-marianne-nana-clarke
 

Gabinet i Sypialnia praktykanta ONMS

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

 Similar topics

-
» Gabinet i kwatery praktykanta transmutacji
» Zagroda ONMS
» Sypialnia
» Sypialnia.
» Sypialnia 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
List z Hogwartu :: Wspomnienia :: Porządki 3. :: HOGWART :: ZAMEK :: VI piętro-