relacje Blacka Sinclaira

Pozytywne

Ψ Amelia Mary Fern - z niezrozumiałych przyczyn odczuwa do niej sympatię.
Ψ Anarhold Tempest - najzwyczajniej uwielbiają się.
Ψ Alec Clark - w sumie kolega.
Ψ Esmeralda Moore - jest taka śmieszna, urocza wręcz.
Ψ Lydia Gallagher - szanuje, w końcu wie o przemycie.
Ψ Barty Crouch Jr - szanuje.

Negatywne

Ψ Andre Takawa - niegodna morda; zachowywanie się w ten specyficzny sposób, który doprowadza Blacka do szewskiej pasji.
Ψ Pool Mishley - nie uczy się na błędach; jest ignorantem.
Ψ Sebastian Michaelis - słaby psychicznie, narcystyczny, niedopieszczony mitoman.
Ψ Rosemarie Cleverly - należy do Loży Szyderców; choruje na przesadną wiarę we własne siły i impulsywność.
Ψ Marshall Lee - niby duch, a taki głupi. I wredny.
Ψ Jessi Mall - irytująca, idiotycznie odważna i ma "swoje zasady".

Znajdzie sie coś dla koleżanki z domu i roku?

Jak dotąd raczej pozytywne relacje, acz nie jakieś bliższe. Z chęcią popiszę dzisiaj.

Jak popiszemy to sie coś ustali:)

Hej tak sobie myślę że może jakaś relacja??

Pozytyw czy negatyw, Blackuś?

Zależy, czy Mike jest liberalny. Oprócz bycia sobą, Black rysuje (niezależnie od braku zdolności i predyspozycji), więc poniekąd jakaś zbieżność zainteresowań jest.

Czy masz zamiar Blakusiu jeden mnie w końcu w tych relacjach umieścić ????

Jakiś konkretny masz pomysł?

A więc ustalimy w fabule.

I jak tam Czarny ^^ jaką będziemy mieć relacje, bo chyba się trochę pogubiłam z tym wszystkich... Tylko co chcesz,,,, o czym bardziej myśleć o pozytywie czy bardziej negatywie ?

Jeżeli Tereska faktycznie jest taka inteligentna i potrafi zrozumieć pokrętną logikę, automatycznie po pierwszych tego oznakach zostanie uznana za zagrożenie.
Co można zrobić z zagrożeniem? Oczywiście mając baczenie na fakt, że posiada się spore zaplecze paranoicznych skłonności.

Hmmmm, cóż jej sytuacja w takim razie wydaje się być beznadziejna w owej sytuacji Prawda ?

A jak jest zagrożeniem to jedynym jego celem, będzie pozbycie się tegoż zagrożenia lub bardziej ryzykowne, może mieć coś równie paskudnego i na jej temat...


Co będzie budowało raczej złe emocje....

Więc chodźmy budować je w fabule i fajnie będzie.

Też tak myśle .

Strzeż się   

Coś dla Lynnci się znajdzie?

O, ktoś napisał! Lynn, słodko byłoby popisać i wykreować tymże jakąś relację.

Jestem za !

Znajdzie się coś dla mnie?

Coś na pewno. Masz jakieś specjalne życzenia?

Specjalnych życzeń za bardzo nie mam Ale myślę, że Flora mogła by lubić Blacka, ze względu na jego charakter, jego nihilistyczne poglądy i ogólnie za to, że jest inny niż wszyscy. Nie przeszkadza jej jak traktuje innych, a wręcz za to właśnie go lubi. Wszystkie cechy, które on uważa w sobie za złe, jej właściwie nie przeszkadzają. Chętnie spędza z nim czas i rozmawia, słucha co myśli na dany temat, ale czasem się z nim nie zgadza. Tak by to wyglądało z mojej strony, a to czy uznasz Florę za dziwaczkę, która uczepiła się Blacka, czy może za koleżankę zostawiam już tobie Obie rodzaje relacji mi odpowiadają

Mi się podoba, dziwaczko. Chcesz teraz pisać?

Pewnie, to zaczniesz gdzieś?