a
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Jadalnia - Page 3
List z Hogwartu
Niestety jak to często bywa, coś się kończy, a coś innego zaczyna. Czas Listu z Hogwartu dobiega końca. Mam nadzieję, że część osób będzie wspominało tę stronę z pewnym sentymentem, a nawiązane tutaj znajomości przetrwają pomimo zakończenia naszej działalności. Dziękujemy za te dwa lata! Administracja
List z Hogwartu
Niestety jak to często bywa, coś się kończy, a coś innego zaczyna. Czas Listu z Hogwartu dobiega końca. Mam nadzieję, że część osób będzie wspominało tę stronę z pewnym sentymentem, a nawiązane tutaj znajomości przetrwają pomimo zakończenia naszej działalności. Dziękujemy za te dwa lata! Administracja


 

 Jadalnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Gość
Gość
Anonymous


Jadalnia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Jadalnia   Jadalnia - Page 3 EmptyNie Lip 12, 2015 2:24 pm

Jeśli pan Flamel czuł się jak na przesłuchaniu... to bardzo dobrze, aczkolwiek istniało dużo prawdopodobieństwo, że przesluchiwany zemrze na zawał serca niż gdyby odpowiadał przed wizengamotem za seryjne mo7rderstwa mugoli.
Tu chodziło o jej córkę! Jej jedyną małą Jessicę która już niedługo miała wyjść za mąż. Nie podobała jej się ta wizja, ale mama tak bardzo nalegała. Dlatego Joanne w końcu odpuściła modląc się jedynie o to aby wybrany kawaler spodobał się jej dziecku.
Ten proszony obiad był jednym z kiepskich pomysłów męża. Takie delikatne sprawy należy załatwiać spokojnie, ot sprowokować spotkania na neutralnym gruncie. Albo jakimkolwiek gruncie, który nie był w żaden sposób możliwy do naruszenia przez Grandę Mall.
Westchnęła głęboko oceniając kawalera z góry do dołu.
- Razem z państwem Flamel chcielibyśmy podjąć pewne środki... Zapewne wiecie, że w Anglii robi się coraz mniej bezpiecznie zwłaszcza dla ludzi, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z Tym Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać. Państwo Flamel wykazali się ogromnym dobrodziejstwem oferując nam możliwość przejazdu przez granicę i zamieszkania we Francji. To jednak wymaga połączenia naszych dwóch rodzin... Mam nadzieję, że nie zrozumiecie mnie źle. To bardzo dobra inwestycja w waszą przyszłość. Jesteście młodzi, macie przed sobą całe, wspaniałe życie. Z pewnością zdołacie się porozumieć w takim małżeństwie. Może z czasem nawet się pokochacie, choć miłość nie jest w związku niezbędnym uczuciem.
Wygłosiła swój monolog po czym oparła dłonie na blacie stołu postukując nerwowo krwistymi paznokciami o mahoniowe drewno. Miała tylko nadzieję że dzieci uszanują zwyczaj i potrzeby obu rodzin.
Powrót do góry Go down
Jessi Mall

Jessi Mall

Liczba postów : 2424

Jadalnia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Jadalnia   Jadalnia - Page 3 EmptyNie Lip 12, 2015 8:45 pm

Siedziała przez chwilę próbując opanować drżenie rąk złożonych na kolanach tak jak ją uczono, słuchała, słuchała a z każdym kolejnym słowem jej dłonie zamiast przestawać drżały coraz bardziej.
Ona sobie chyba żartuje!
Jej własna matka! Ta która jeszcze kilka dni temu mówiła że nie zamierza wybierać jej męża teraz próbuje...
Nie do pomyślenia!
Podniosła wzrok i wbiła spojrzenie w matkę, żartowała? Musiała żartować, ten jeden jedyny raz...
Ale nie wyglądała na rozbawioną, wyglądała na zadowoloną i... pewną tego co mówi!
Spojrzała na doktora przy swoim boku a ten... nic! Nawet nie zaprotestował! Nie odezwał się ani słowem!
Tego było zdecydowanie zbyt wiele!
Miała wyjść za obcego człowieka, jednego z większych bufonów jakich spotkała w imię... wycieczki do Paryża!
Dobra inwestycja? Zrozumieć? POKOCHAĆ?
- Wolne żarty...- wyrwało jej się z ust, czuła na sobie spojrzenie babki i matki i... nie, teraz się nie wycofa.
Była wściekła! Była jedną z kobiet z rodu Mall!
Wściekła Mallówna.
To nie wróży niczego dobrego.
Zerwała się na nogi z impetem przewracając krzesło na którym siedziała.
- Nie będę słuchać tych bzdur! Nie mam zamiaru wyjść za tego... Tego...- urwała obrzucając Flamela spojrzeniem od stóp do głów, wzięła głęboki oddech. - Za tego człowieka!!! - dłonie miała zaciśnięte w pięści, usta ściągnięte w wąską linię, wyglądała bardzo podobnie do swojej matki!
- Nie jestem głodna. Dobranoc! - zanim ktokolwiek zdążył zareagować, coś powiedzieć czy ją zatrzymać stała już z garścią proszku fiuu w dłoni by po chwili zniknąć w zielonych płomieniach kominka.

z/t Jess
Powrót do góry Go down
http://list-z-hogwartu.my-rpg.com/t866-jessica-jessi-mall
 

Jadalnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

 Similar topics

-
» Kuchnia z jadalnią
» Kuchnia z jadalnią
» Kuchnia z jadalnią
» Kuchnia z jadalnią

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
List z Hogwartu :: MIEJSCA ZAMIESZKANIA :: Dworek Rodowy Państwa Mall-