Możesz nagotować kisiel i urządzić zawody. A może przy okazji jakiś pozytyw dla mojego Davidka?

Przeczytałam kp i jestem za pozytywem !
David nie znosi śmiercików no i do tego ten wizerunek !!!
Zastanówmy się więc... hm...
Jak jedna z najbardziej rozrywkowych osóbek w szkole mogła poznać cichego i spokojnego kruczka *myśli*
*myśli intensywnie*


hm....
David jest dobrym uczniem, Jessi ma dobre stopnie ale to tylko zasługa jej talentu a nie nauki, ma problemy z transmutacji chociaż mogła by być dobra jeśli tylko by się pouczyła w końcu sztukę animagi opanowała a to mówi samo przez siebie. Tak więc może po kolejnych zajęciach z tego przedmiotu McGonagall była by już na nią tak wściekła (bo zawsze powtarza że Jessi jest zdolna ale leniwa) że wyznaczyła by jej kogoś do "pomocy w nauce" i był by to David i tak by się poznali i z czasem polubili.
co ty na to??

Jestem, jak najbardziej za! Już się nie mogę doczekać jakiejś sesji ;3

O ja tak samo !
Chętnie popiszę jesli masz coś wolnego i chce ci się zacząć

A mam wolne ;P Zaraz gdzieś zacznę i Ci na PW adres podeślę.

no widzisz to spoko ! Twój post na pojedynkach poddał mi też pewien pomysł ! David mówi że musi zacząć ćwiczyć więc skoro on pomaga Jessi w transmutacji to może ona będzie pomagać jemu w zadbaniu o kondycję ? W końcu ona biega codziennie przed śniadaniem i regularnie ćwiczy, kondycję ma świetną jak na kapitana drużyny przystało.

Heh, niezła myśl! :3 Kto wie... Może będą przyjaciółmi z czasem

nigdy nic nie wiadomo

To może coś z Erin?

Chętnie ! Z kp wnioskuję że raczej pozytyw co?
Masz jakiś pomysł czy liczysz na moją inwencję ?

Nie mam oryginalnych pomysłów :/
No i oczywiście że pozytyw

Pozytyw...
Więc może by tak...
Erin jest "cichą wodą " więc może dała się namówić na jakiś zakład swoim kolegom z domu w ramach którego musiała wypić jakąś znaczącą ilość alkoholu (może tak butelkę wina?) zadanie wykonała jednak wstawiła się kompletnie i postanowiła wybrać się na spacer aby się przewietrzyć! Wtedy też napotkała Jessi która gdzieś tam grała na gitarze.
Erin zaczęła tańczyć i ogólnie robić różne dziwne rzeczy których normalnie by nie zrobiła. Jessi oczywiście nie zostawiła jej bez pomocy, pogadała z nią, powygłupiała się a w końcu odholowała pod dormitorium.
Oczywiście Erin mogła niczego nie pamiętać, nawet samej Jessi jednak zgubiła np. swoją ulubioną bransoletkę, łańcuszek czy kolczyki co tam chcesz. Oczywiście wcale tego nie zgubiła tylko zostawiła u Jessi na przechowanie i miała to od niej odebrać ! Ale nie pamiętała ! Masz ci los ! Zaczęła rozwieszać plakaty że poszukuje tego przedmiotu i tak Jessi się domyśliła że puchonka nic nie pamięta i zgłosiła się do niej i opowiedziała wszystko co się działo dzień wcześniej.
Wtedy mogły się polubić, oczywiście Jessi czasem gdy się widzą żartuje sobie w nawiązaniu do tej imprezy a Erin się wstydzi ale ogólnie jest to wszystko bardzo koleżeńskie bez złośliwości.

I jak? Co ty na to? Chcesz coś zmienić ? Dodać ?

Świetny pomysł, nic dodać nic ująć

A czy z Lucy chciałabyś jakąś relację? :3 Syriusz to ulubiony kuzyn Lucy i na odwrót, musiała się też zadawać z Huncwotami z tego powodu, zwłaszcza, że z Potterkiem tez jest w podobnym stopniu spokrewniona (+ obydwoje mieszkają w Dolinie Godryka), więc z Jessi też musiała miec kontakt wiele razy So? Jak sie zapatrujesz na nią?

No tak musimy coś mieć !
Jesteś kuzynką Syriusza a skoro Jessi i Syriusz uwielbiają sobie robić dowcipy i sobie tak po przyjacielsku dogryzać może Lucy trzymając się zasady o damskiej solidarności opowiedziała Jessi kilka faktów z dzieciństwa Syriusza ! Jak to bez majtek biegał po ogródku w czasie deszczu i udawał ze bierze prysznic lub przestraszył się na śmierć biedronki !
Tak czy siak dziewczyny się lubią a teraz kiedy nasi Huncwoci opuścili szkolne mury z racji tego że Black jest młodsza Jessi ma na nią oko i pomaga jej gdy ta jest w potrzebie a do tego wyciąga ją na imprezki bo przecież ktoś w kolejnym roku musi kultywować tradycję robienia numerów i głośnych imprez !

O, tak, tak! Wiadomo, młodsza o rok, więc plan raczej rozjeżdżał się jej i z Huncwotami, i z Jessi, ale gdy tylko mogła przysiadała się do nich zawsze podziwiając ich paczkę i marząc, żeby do niej należeć Na szczęście teraz jej plan lepiej zgrywa się z planem Jessi i mogą się widywać częściej. Może być?

No pewnie że tak! W końcu Jessi na VII roku ma luźniejszy plan zajęć więc pewnie że się częściej widują bo w końcu Jessi do książek siada kiedy musi a nie wtedy kiedy by się tego wymagało w końcu tyle ciekawych rzeczy można robić zamiast nad książkami siedzieć

To super :3

Hej, znajdzie się jakiś pozytyw? Zwłaszcza źe Verónica ma babcię w Dolinie Godryka i spędzała tam mnóstwo czasu i poznała Lucy Black

A dla mnie się coś znajdzie!?

a dla Lils <3??

A więc tak...
VER - Więc skoro jesteś koleżanką Lucy to z Jessi mogłaś się poznać właśnie przez pannę Black. Przyjmijmy że Jessi chciała wywinąć jakiś numer ale potrzebowała wspólników jako że niestety Huncwotów nie ma już w zamku poprosiła Lucy o pomoc i zapytała czy nie miała by jeszcze jednej zaufanej osóbki, Lucy przyprowadziła Ver i tak się zaczęło. Teraz dziewczyny są dobrymi koleżankami. Jessi jest starsza więc może służyć radą czy ściągą

DORCIA - No pewnie ze się znajdzie był pozytyw więc zakładam że tak zostanie. Dorcia przyjaźni się z Lilką więc to dzięki rudej się poznały i zakumplowały. Jak jeszcze dziewczyny były w Hogu to razem pijały sobie winko w pokoju wspólnym i obgadywały wdzięki chłopaków albo ganiały do kuchni po ciacho pilnując by Filch ich nie złapał. Teraz mają mniej okazji do spotka ale nadal się lubią i jak mają okazję to razem imprezują.

LILKA - więc stara relacja brzmiała " Cóż kibicowanie kibicowaniem, ale babska solidarność musi być ! Dziewczyny łączy przyjaźń, obie znają sekrety Huncwotów lepiej nawet niż oni sami, są ze sobą blisko i jeśli przychodzi taka potrzeba nawet się sobie zwierzają. Oczywiście jeśli Lilka powie jej że James coś odstawił Jess wymierza mu sprawiedliwość, cóż kto lepiej nie utemperuje faceta jak jego własna "siostrzyczka"?"

Kibicowanie ma związek z opisem relki z Jamesem xD tak dla ścisłości. Noooo to tak myślę że raczej mało tu można zmienić. w końcu nie widzę podstaw by przestały się przyjaźnić ani by Jessi przestała bić James jak coś przeskrobie
Dodała bym że Lilka razem z Remusem próbują trochę utemperować Jessi i zachęcić ją by się trochę więcej uczyła przed egzaminami końcowymi, nawet w liście ostatnio James pisał że Jessi ma rozrabiać ale nie mówić Lily że tak mówił bo ta go zabije. Więc Jessi może się przypadkiem wygadać a Lilka będzie mieć okazję strzelić Pottera prze łepetynę żeby było śmieszniej

Mi pasuje

* Skacze z radości że będzie mogła strzelić Potterowi przez Łepetynę*

xD zobaczymy może się uda na urodzinach
ooo! Patrz ! na urodzinach możesz nawet dwa razy ! Raz jak się okaże że James robił Jessi w konia że Remus nie przyjdzie a drugi raz za to że ją do złego namawia xD

Bwahahaha daj mi więcej powodów xD hahaha juz kocham te relację